Srebro kontynuuje wzrosty, po tym jak w piątek jego notowania wybiły się powyżej szczytu z 16 września i przekroczyły poziom 43 USD. Rynek srebra, pomimo zeszłotygodniowej dwudniowej korekty, wciąż pozostaje mocno wykupiony, ale strona popytowa jest na tyle silna, że trudno odgadnąć kiedy pojawi się kolejna próba realizacji zysków. Szczególnie, że na wykresie próżno szukać znaczący oporów, które taką korektę mogłyby sprowokować. Takim oporem raczej nie jest poziom 44,18 USD, czyli lokalny szczyt z 2010 roku. 15 lat to zbyt odległa perspektywa, żeby przywiązywać większą wagę do tamtego szczytu.